Szukaj na tym blogu

czwartek, 20 września 2012

Serce na dłoni

from mukakis.pl
from mukakis.pl


Gdyby nasze serca potrafiły sterować układem krwionośnym na odległość, np. na zasadzie"fifirifi", to wtedy można by bez trudu zobaczyć czyje serce do kogo należy....


Wszelkie relacje jakie nawiązujemy w życiu można by sklasyfikować według poziomu dostępności do własnego serca:

Poziom 1 - MOJE serce jest  przede wszystkim MOJE  i NIKOMU nic do tego
Poziom 2 - tak, mogę Ci OPOWIEDZIEĆ o moim sercu, ale nawet nie licz że Ci je pokażę
Poziom 3 - czasem, gdy mam wyjątkowo dobry humor  i nic mnie aktualnie nie boli, mogę Ci pozwolić ZERKNĄĆ na moje serce, ale tylko na CHWILECZKĘ,
Poziom 4 - popatrz, oto moje serce, mogę Ci je pokazać ZAWSZE,  kiedy tylko zechcesz, ale pamiętaj że jest ono MOJE
Poziom 5 - będzie mi bardzo miło, jeżeli DOTKNIESZ mojego serca, tylko uważaj, trzeba to zrobić bardzo DELIKATNIE
Poziom 6 - tak, możesz  przez chwilę POTRZYMAĆ moje serce w swoim dłoniach, tylko proszę, nie upuść
Poziom 7 - proszę, oto moje serce, OPIEKUJ się Nim najlepiej jak umiesz, bo jeśli stanie się mu coś mu złego, na pewno Ci je ODBIORĘ
Poziom 8 - proszę, oto moje serce, mimo iż bardzo się BOJĘ, chcę byś to Ty NOSIŁ Je w swoich dłoniach
Poziom 9 - PROSZĘ OTO MOJE SERCE.

Czy wszystkie moje relacje znajdują się na odpowiednim poziomie? Nie za niskim i nie za wysokim - takim akurat.
Co trzeba zmienić, poprawić?
Jaki poziom dostępności "wyznaje" druga strona? Wyższy? Niższy? Taki sam?